Impresjonizm, mój ulubiony
Tadeusz Płatek
Nie chce mi się jednak komentować „ideologii singli”, zresztą mój kolega z łamów, Przemek Franczak, zrobił to już wystarczająco dobrze.
Napiszę więc kilka słów o moim ulubionym rozdziale historii sztuki: o impresjonizmie francuskim. Ja w ogóle uważam, że od polityków (nie tylko aktualnie przewodniej opcji) powinniśmy się nauczyć sztuki tematów zastępczych. Gdy mamy na tapecie zbyt wiele rzeczy poważnych, warto się przekornie zwrócić do czegoś, co jest z zupełnie innej beczki.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się