Żył w piekle. Teraz pomaga wyrwać się z niego innym
Swoje dzieciństwo wspomina jako gehennę - nieustanne poniżanie i bicie. Piekło zgotował mu ojciec - były milicjant. Kiedy Artur Kolasa dorósł, również bił swoje partnerki. Popadł w alkoholizm, lekomanię, seksoholizm. Dziś jest wolnym i szczęśliwym człowiekiem, który z domowego piekła wyciąga kobiety w różnych krajach Europy. Pomaga też... sprawcom przemocy.
Moja życiowa misja to zatrzymać przemoc w rodzinach - wyznaje. Tak też nazwał internetową grupę samopomocową, którą założył na Facebooku: „Zatrzymajmy przemoc w naszych rodzinach”. Druga to „Społeczność - Miłość Nie Przemoc”. Ich celem jest niesienie pomocy ofiarom i sprawcom przemocy. Jedni i drudzy mogą napisać post na forum lub porozmawiać bezpośrednio ze specjalistami lub wolontariuszami z dziedziny psychologii, prawnikami, terapeutami uzależnień.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.