Życie w zamknięciu. Jak to wytrzymać?
Ćwiczą, rzeźbią i uprawiają ogródki na balkonach. Jak lublinianie poradzili sobie z pierwszym miesiącem życia w izolacji? - Wszystko przewróciło się do góry nogami - mówi jeden z naszych rozmówców.
Słynne „home office” (domowe biuro, praca z domu) stało się naszą codziennością. Niektórzy przyjęli to z entuzjazmem, innych to męczy. Największe problemy z izolacją mają ekstrawertycy, osoby potrzebujące kontaktów z innymi ludźmi. W nieco lepszej sytuacji są introwertycy, ale im całkiem przekornie często dokucza brak samotności. - Każdy z nas ma różne priorytety, potrzeby, sytuację życiową, czy usposobienie - tłumaczy Natalia Kajka, psycholog, asystentka w Katedrze Psychoterapii i Psychologii Zdrowia KUL.
Rutyna uspokaja
Oskar Lipiński to młody przedsiębiorca i projektant mody marki Vincent Roset oraz menadżer w klubie Radość. Na tak zwaną społeczną kwarantannę ma swój sposób, który sprawdza się od miesiąca. Jest nim rutyna.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.