Życie legło w gruzach, a prokurator ma czas

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Tomasz Kubaszewski

Życie legło w gruzach, a prokurator ma czas

Tomasz Kubaszewski

Końca śledztwa nie ma, bo ponoć zamiast rozmów słychać szumy. - To paranoiczna sytuacja. Ta sprawa ciągnie się już rok! - uważa Barbara Ł., która przez te nagrania straciła pracę.

Od wyników prokuratorskiego postępowania zależy niemal całe życie kobiety. Bo od czasu, gdy została zwolniona dyscyplinarnie z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Suwałkach, nie może znaleźć pracy. Odwołała się od tej decyzji do sądu. A ten zawiesił postępowanie do czasu, gdy ze sprawą upora się prokuratura.

W dalszej części artykułu dowiesz się m.in.:

  • Co zawierało nagranie
  • Jakie problemy napotyka była kierownik PWSZ

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tomasz Kubaszewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.