Życie byłoby o niebo lepsze, gdybyśmy wiedzieli, jak lubić siebie
Rozmowa z dr Ewą Woydyłło-Osiatyńską, psychologiem.
Lubi pani siebie?
Tak. Siebie i życie. Przy czym samoakceptacja nie jest pustym narcyzmem, brakiem autorefleksji, przecenianiem własnych możliwości. Jest czułością wobec samej siebie. Gdy mamy poczucie własnej wartości, traktujemy siebie tak, jak traktujemy kochane dziecko. Z miłością, wyrozumiałością, empatią. Wybaczamy sobie, ale i wymagamy od siebie. Nie rozpamiętujemy tego, co złe.
Pamięta pani ten moment, w którym pani poczuła: jest mi ze sobą dobrze?
Aż głupio mi na to odpowiadać, bo to nie jest coś, o co musiałam walczyć, pokonywać jakąś drogę - jak niektórzy. Zawsze lubiłam być ze sobą. Miałam oczywiście swoje niepowodzenia i zmartwienia, ale wyrosłam w bardzo wspierającym otoczeniu. Mama na każdym kroku dawała mi odczuć, że jest ze mnie dumna, że mnie kocha.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.