Żużlowiec publicznie znieważony. Dlatego, że chciał zarabiać więcej
W żużlu nie trudno natknąć się na ostre słowa wypowiadane przez zawodników, menedżerów, zarządców klubów. Ale ostatnio przebił wszystkich prezes ROW-u Rybnik Krzysztof Mrozek, który wiele razy, publicznie, znieważył Grigorija Łagutę, byłego zawodnika rybnickiej drużyny. Tylko dlatego, że panowie nie dogadali się w sprawie nowego kontraktu.
Bywały – nawet w lubuskim żużlu – słowa, za które później musiano się tłumaczyć, przepraszać. Brytyjski zawodnik Chris Louis nazwany został kiedyś „dupkiem” przez byłego prezesa Stali Gorzów Jerzego Synowca. Z kolei inny zarządca gorzowskiego klubu Władysław Komarnicki wyzwał swoich zawodników od leniwych, spasionych kotów.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.