Żużlowe derby. Jest spokojnie? Bez obaw, wulkan emocji z pewnością wybuchnie
Spokój, cisza, nic się nie dzieje. Czy my naprawdę jesteśmy w przededniu żużlowego święta na Ziemi Lubuskiej? Być może to wakacyjna kanikuła sprawiła, że kolejny pojedynek odwiecznych rywali jeszcze nie wywołuje spodziewanych emocji. A może kibice uważają, że derbowe starcie nie musi tak bardzo fascynować, jak w poprzednich latach, skoro dziś oba zespoły dzieli spora różnica, jeśli chodzi o pozycje w tabeli?
Z pewnością wszystko to jest spokojem pozornym, bo chyba nie da się uniknąć nadejścia wielkich emocji, choćby miałby one pojawić się dopiero w niedzielę (28 lipca, godz. 19.30) tuż przed meczem. Przecież nikt nie wyobraża sobie derbowego starcia żużlowców Stelmetu Falubazu Zielona Góra i Truly.work Stali Gorzów bez charakterystycznej dla „świętej wojny” tzw. napinki, czy charakterystycznej ekscytacji pojedynkami rywali zza miedzy.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.