Zmiany to podcięcie skrzydeł młodym?
Radni sprzeciwiają się zmianom w ordynacji samorządowej. Na konferencji podkreślali, że to spowoduje głosowanie na partie, nie na człowieka
- Jako młodzi samorządowcy, którzy nie posiadają legitymacji partyjnej nie możemy stać obojętnie obok tak poważnych zmian - mówi Łukasz Mejza z klubu Bezpartyjni Samorządowcy. - Samorząd to przede wszystkim lokalność, obywatelskość i głos mieszkańców.
Ł. Mejza uważa też, że po wprowadzeniu zmian mieszkańcy będą mieli coraz mniej do powiedzenia. - Będą oni musieli głosować na szyldy, nie ludzi - mówią radni. - Do tej pory w okręgach mógł startować każdy, kto chciał. Teraz będą to kandydaci z nadania partyjnego.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.