Zimna wiosna opóźniła niektóre prace na polach i w sadach. Nawet o trzy tygodnie! Przyroda nadrobi stracony czas
Niskie temperatury w kwietniu i na początku maja zmusiły rolników do zmiany terminów niektórych siewów, oprysków, nawożenia. Teraz prace na polach i w sadach będą musiały przyspieszyć.
- Moja pszenica ozima wygląda dobrze, ale z powodu zimnej wiosny wykonanie niektórych zabiegów trzeba było opóźnić- mówi Michał Sergot, rolnik z Trzemiętowa (pow. bydgoski).
Zboże najdroższe od lat
Na początku maja w sadach panowała cisza, bo owady zapylające nie latały. Za zimno było np. pszczołom, które długo pozostały w ulach.
Z prognoz wynika, że w połowie maja dużych spadków temperatury raczej nie będzie. To cieszy sadowników, którzy już ponieśli straty.
Więcej czytaj w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.