Fot. Mariusz Kapała Sebastian Niedźwiedź i Jacob Thorssel (na zdjęciu po prawej) zapominają o poważnych kontuzjach. Obaj wiosną będą gotowi do ścigania
Cezary Konarski
Czy Sebastian Niedźwiedź i Jacob Thorssell będą gotowi do ścigania? Obu zawodników Falubazu w minionym sezonie dopadły koszmarne kontuzje.
Obaj zielonogórscy żużlowcy mieli wyjątkowego pecha, choć na sytuację można też spojrzeć przez pryzmat oklepanego „szczęścia w nieszczęściu”. Młodzi zawodnicy w wyniku wypadków na torze doznali urazów kręgosłupa. Szczęściem, nie tak poważnych, by po leczeniu i rehabilitacji nie myśleć o kontynuowaniu przygody ze speedway’em.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się