Wśród mieszkańców wiele emocji wywołują nie tylko rowerzyści, którzy zbyt szybko poruszają się po deptaku, stwarzając zagrożenie dla spacerowiczów. Problemem są też auta, która skracają sobie drogę przez starówkę.
- Często spaceruję po deptaku, lubię tędy chodzić i oglądać miasto - mówi nasz Czytelnik (dane do wiadomości redakcji). - To, że czasem zza moich pleców nagle wyjeżdża rowerzysta tak szybko, że człowiek nie ma czasu na jakąś reakcję, to jedno. Ale wielokrotnie jestem świadkiem, jak auta skracają sobie drogę, jadąc deptakiem.
Co z autami, które wjeżdżają na zielonogórski deptak?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.