Zielona Góra. Czytelnik: byłem zszokowany. Z grobu mojej mamy wycięto 30-letnie drzewa. Dlaczego do tego doszło?
Kiedy Wincenty Mąkowski przyszedł odwiedzić grób swojej mamy na zielonogórskim cmentarzu, nie mógł uwierzyć w to, co zastał. 30-letnie dwa iglaki zostały wycięte. O decyzji, jak mówi, nikt go wcześniej nie informował.
Pan Wincenty posadził na grobie swojej mamy dwa iglaki. W roku jej śmierci, 30 lat temu. Przez lata drzewa rosły. Kiedy więc przyszedł na grób, a dwa drzewa zniknęły, był, co tu dużo mówić, zdziwiony. - Kiedy przyszliśmy z żoną na cmentarz, to przeszliśmy grób! – opowiada mieszkaniec. - Zawsze te dwa drzewa, to była nasza baza, punkt odniesienia.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.