Zgrzyty na linii prezydent miasta – marszałek. Skąd ta nagła zmiana?
- Pan prezydent wymyślił sobie „aferę szpitalną”, o której rozpisuje się w internecie – uważa marszałek Elżbieta Anna Polak. – A tymczasem zza zarośniętych skwerów i trawników nie widać dobrego gospodarza miasta... - Jeśli PSL, czyli koalicjant, wysyła do mnie pismo, to jest to jakaś forma afery – mówi prezydent Janusz Kubicki. – Dziwne jest to, że nie było konkursu na to stanowisko
Do tej pory stosunki między prezydentem Zielonej Góry a marszałek wojewodztwa układały się bardzo dobrze. Wszak Platforma Obywatelska nie wystawiła swojego kandydata na prezydenta w ostatnich wyborach. Poparła Janusza Kubickiego, uznając, że on najbardziej nadaje się do rządzenia miastem. A on? Pomógł PO w wyborach do sejmiku województwa. Startował z listy PO. Zdobył sporo głosów i mandat, choć wiadomo było, że radnym wojewódzkim nie zostanie.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Czy to zapowiedź poważnego konfliktu na linii urząd miasta - urząd marszałkowski? Czy konflitk odbije się na mieszkańcach Zielonej Góry?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.