Żeromski leżał na kanapie i czytał książkę. Coś o szczęściu

Czytaj dalej
Fot. A. Łysejko
Grażyna Antoniewicz

Żeromski leżał na kanapie i czytał książkę. Coś o szczęściu

Grażyna Antoniewicz

W sobotę Narodowe Czytanie „Przedwiośnia” . Z tej okazji przypominamy wizyty Stefana Żeromskiego na Pomorzu, wędrujemy jego śladami.

Polski Bałtyk Stefan Żeromski zobaczył na początku 1920 roku. W trzy miesiące po pamiętnych zaślubinach z morzem.

Wcześniej, 10 lutego 1920 roku napisał do Bernarda Chrzanowskiego (autora uroczego przewodnika „Na kaszubskim brzegu”): „Marzę, jak o raju, o jakimś dworku, willi nad morzem, gdyż tu w Warszawie chorowałem długo i ciężko na grypę „hiszpańską”, a właśnie nad morzem lekarze radzą mi zamieszkać ze względu na serce i płuca...”. Początkowo Żeromski zamieszkać miał z Anną (nigdy nie była jego żoną) i córką Moniką w domu zaoferowanym przez hrabiego Witolda Kukowskiego, właściciela polskich Kolibek.

W dalszej części artykułu przeczytasz m.in. o związkach Stefana Żeromskiego z Gdynią, Sopotem, Helem i Powiślem.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Grażyna Antoniewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.