Zęby polskich dzieci przypominają zęby 40-latków. Badania, które powinny dać do myślenia rodzicom

Iwona Kłopocka-Marcjasz

Zęby dzieci w Polsce przypominają zęby 40-latków. Problemy zaczynają się już u niemowlaków, dentyści wyrywają chore zęby nawet 6-latkom. Tylko jeden na dziesięciu nastolatków nie ma próchnicy.

Najmłodsi Polacy coraz częściej zmagają się ze schorzeniami jamy ustnej typowymi dla osób w średnim wieku. Poważne problemy z zębami obserwuje się już u 39 proc. maluchów w wieku od 0 do 2 lat. Im dziecko starsze, tym więcej ma nieleczonych chorób jamy ustnej. W efekcie, aż 91 proc. młodych osób od 14. do 18. roku życia ma kłopoty z zębami. Takie niepokojące wnioski płyną z najnowszych badań Medicover Stomatologia, które przeprowadziła pracownia Zymetria.

- Dzieci w Polsce dużo wcześniej i znacznie częściej mają problemy ze zdrowiem jamy ustnej, niż ich rówieśnicy z pozostałych krajów UE. Poważne choroby zębów mlecznych i dziąseł obserwujemy już u niemowląt. Z wiekiem natomiast rośnie skala zaniedbań, ale także liczba schorzeń. W ramach ostatnich badań przeprowadzonych wśród dzieci naliczyliśmy aż 15 różnych dolegliwości stomatologicznych, które je najczęściej dotykają. Część z nich jest typowa dla osób młodych, ale niektóre powinniśmy obserwować raczej wśród 40-latków czy osób żyjących w stresie, a nie u 10-latków – mówi lek. dent. Joanna Lewandowska z centrum Medicover Stomatologia w Warszawie.