Ze skarbnika chcą zrobić niewolnika - radni mówią nie odejściu z pracy
W podbydgoskich gminach dochodzi do prawdziwie kuriozalnych sytuacji. Radni robią wszystko, by uprzykrzyć życie rządzącym wójtom.
Oto w Dobrczu z pracy w urzędzie i stanowiska skarbnika chciała zrezygnować osoba, która to stanowisko piastuje. Formalnie zgodę na odejście muszą przegłosować radni. Z technicznego wydawałoby się głosowania wyszła farsa, otóż większość w Radzie Gminy Dobrcz na odejście skarbnika się nie zgodziła. Czy to oznacza, że chcą ze skarbnika zrobić niewolnika?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.