
Już w młodości wykazywał talenty artystyczne. Ale wtedy poznał też, co to wojna, strach, dojmująca bieda, głód… O latach spędzonych pod Rzeszowem opowiada znany aktor Zdzisław Kuźniar.
Skąd ja pana znam? Takie pytanie często zadają mu przygodnie napotykane osoby. Czasami tłumaczy: „Pracuję w wodociągach, byłem u pani na kontroli”. To tylko żarty, w rzeczywistości żadnym pracownikiem wodociągów Zdzisław Kuźniar nie jest. Jest wybitnym aktorem, mającym w dorobku grę w około 100 sztukach teatralnych i mniej więcej 150 (!) filmach oraz serialach, między innymi w „Jak rozpętałem drugą wojnę światową”, „Janosiku”, „Ziemi obiecanej” i „Vabanku”.
- „Skąd ja pana znam?” to tytuł powstającego właśnie filmu o mnie i sam taki tytuł zasugerowałem - mówi artysta.
Ma się rozumieć, nie brak ludzi, którzy doskonale orientują się, „skąd go znają”. Jednak stosunkowo mało osób wie o tym, że mieszkający już od kilkudziesięciu lat we Wrocławiu Zdzisław Kuźniar miał i ma silne związki z obecnym Podkarpaciem.
- Szerzej nigdy dotąd w prasie jeszcze o tym nie mówiłem - przyznaje popularny aktor. „Nowinom” jednak zgodził się obszernie opowiedzieć o swoich młodzieńczych latach, które przeżył w naszych stronach. Niekoniecznie będą to sielankowe wspominki, bo czasy, w jakich dorastał, były wyjątkowo trudne...
Wybuch wojny pamiętam jak dziś…
W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:
- o wojennych wspomnieniach Zdzisława Kuźniara
- o jego artystycznych początkach
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.