Alek Radomski

Zdezelowany skład kolejowy utknął w polu na trasie ze Słupska do Trójmiasta

Zdezelowany skład kolejowy utknął w polu na trasie ze Słupska do Trójmiasta  Fot. Krzysztof Piotrkowski
Alek Radomski

- Pociąg rodem z czasów PRL-u, trzęsący się jakby za chwilę miał się rozpaść i do tego droższy bilet - pisze w liście do redakcji nasz czytelnik i nie skupia się tylko na charakterystyce taboru Przewozów Regionalnych, które od nowego rozkładu z 10 grudnia zamiast SKM obsługują trasę Słupsk-Trójmiasto

- Na wysokości Redy Pieleszewo zgasły światła, wytworzył się swąd spalonych przewodów, a cały skład zmniejszył prędkość i ledwo dojechał do Redy. Wszyscy pasażerowie zmuszeni byli przesiąść się do pociągu SKM. I tak z godzinnym opóźnieniem dotarliśmy do Gdyni Głównej, a do Gdańska jeszcze pół godziny później.

Jakie wpadki po zmianie rozkłądu zaliczył przewoźnik? 

Co o sytuacji mówi marszałek Mieczysław Struk?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Alek Radomski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.