
Nauczanie zdalne wróciło jesienią. Od listopada w ten sposób uczą się też dzieci najmłodszych klas. Uczniowie nie mają kontaktu z rówieśnikami, ściągają i tyją, bo jedzą często bez kontroli rodziców. Jakie jeszcze wady ujawnia zdalne nauczanie? Czy nauka w domu ma plusy?
Ostatnio jeden z uczniów potknął się na zdalnej lekcji wykonując proste ćwiczenia. Rodzice poszli do szkoły i zrobili awanturę, kto będzie za to odpowiadał, jeśli złamie nogę - mówi nam nauczycielka wychowania fizycznego w jednej z toruńskich szkół, która prowadzi zdalnie lekcje.
Jedzenie i nałogi
Kobieta nie wie, jakie warunki do takich zajęć mają uczniowie i nie ma też możliwości by sprawdzić, czy uczeń wykonuje ćwiczenie dobrze. To jedna z wad nauczania zdalnego, o której nikt nie pomyślał. Nauczycielka pyta, co w sytuacji, gdyby uczeń zwichnął nogę? Czy dostanie pieniądze z ubezpieczenia, jeśli do wypadku doszło na lekcji, ale w domu?
Wątpliwości z nauczaniem zdalnym zaczynają dostrzegać także dietetycy, którzy mówią, że siedzenie w domu odbija się na zdrowiu wszystkich.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.