Mariusz Parkitny

Zaskakujący finał śledztwa o usiłowanie zabójstwa. Psychiatrzy: Chciał rozjechać ludzi, ale nie wiedział, co robi

Zaskakujący finał śledztwa o usiłowanie zabójstwa. Psychiatrzy: Chciał rozjechać ludzi, ale nie wiedział, co robi
Mariusz Parkitny

Mężczyzna, który próbował rozjechać przechodniów w Moryniu, jest niepoczytalny - uznała prokuratura i chce go izolować w zakładzie psychiatrycznym. Decyzja w rękach sądu.

Zamknięte posiedzenie zaplanowano na czwartek w Sądzie Okręgowym w Szczecinie.

Chodzi o szokujące wydarzenia z 1 czerwca 2018 r. Donat Ż., pijąc wódkę z butelki, wsiadł do terenowego mercedesa i ruszył na grupę ludzi.

- Był z kolegą. W ręce miał wódkę, którą popijał. Mówił do nas po niemiecku, że Polska nie dorasta Niemcom do pięt. Potem wsiadł do samochodu, podjechał bliżej nas, włączył długie światła i zaczął gazować. Krzyczał, że nas zabije - opowiadali świadkowie zdarzenia.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Mariusz Parkitny

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.