- Gdybym się miał zastosować do tego, co mi niedawno w czasie meczu powiedział sędzia, to równie dobrze mógłbym zostać w autokarze - stwierdza Szymon Szydełko.
Coach JKS-u w trakcie gry mocno żyje przy linii bocznej. W tej rundzie arbitrzy już dwa razy uznali, że... za mocno. W trakcie spotkań JKS-u z Podhalem w Nowym Targu i z Motorem Lublin w Jarosławiu trener nadsańskiej ekipy został wysłany na trybuny. W sumie ukarano go odsunięciem od prowadzenia drużyny w 3 meczach.
W dalszej części artykyłu przeczytasz m.in. o:
- Anrzeju Szymańskim, który był po obu stronach barykady
- Zasadzie trzech kroków
- Michale Probierzu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.