- Suka Lala była oczkiem w głowie naszej chorej córki. Nie skrzywdziłbym jej - zarzeka się Sławomir K. Sprawa wczoraj trafiła do sądu.
Trudno sobie wyobrazić, w jakich mękach odchodził pies zakopany żywcem. Jak ustaliła Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód, 17 lipca 2017 roku suka została najpierw na siłę nakarmiona lekami psychotropowymi, a następnie zakopana. Wszystko działo się na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu, gdzie mieszka Sławomir K. Śledczy oskarżyli tego 43-latka o uśmiercenie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem (art. 35 ust. 2 Ustawy o ochronie praw zwierząt). Grozi mu do 3 lat więzienia. Wczoraj odbyła się pierwsza rozprawa.
Jakie są wersje oskarżonego? Co grozi za popełniony czyn oraz jak sprawa dalej się potoczy, o tym w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.