Minister rolnictwa zaproponował, żeby koła łowieckie zawierały ugody z rolnikami „poza ustawą”. Powodem są problemy z szacowaniem szkód po nowelizacji przepisów. Zdaniem samorządowców, to tylko kolejny absurd.
Problem wywołała nowelizacja ustawy Prawo łowieckie z 22 marca 2018 r., która weszła w życie 1 kwietnia br. Za szacowanie odpowiadają obecnie samorządy, a w komisjach znaleźć się muszą przedstawiciele sołectw.
- Ustawa nie określa w żaden sposób, na jakiej zasadzie sołtys ma pracować w takiej komisji. Tymczasem sołtys to w zasadzie działacz społeczny, jako wójt nie mogę go zmusić, żeby chodził i szacował szkody - mówi Tomasz Ginda, wójt Rzeczenicy.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.