Zamiast jechać ponad 200 km na lotnisko Chopina mielibyśmy korzystać z lotniska w Grodnie. To ponad 80 km od Białegostoku
Kupujemy bilet lotniczy, który staje się wizą i przepustką na błyskawiczne przekroczenie granicy, jedziemy ponad 80 kilometrów na lotnisko w Grodnie i podróżujemy po Europie. Takie marzenie mają wiceprezydent i radni z Forum Mniejszości Podlasia. Czy realne?
80 kilometrów od Białegostoku mamy lotnisko, z którego samoloty latają po całej Europie i nie tylko. Gdyby kupując bilet lotniczy jednocześnie stawał się on wizą i przepustką na błyskawiczne przekroczenie granicy, okazałoby się że lotnisko w Grodnie staje się bardzo atrakcyjne dla białostoczan. Czy jest to możliwe? - napisał na Facebooku wiceprezydent Adam Musiuk.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.