Miasto chce w przyszłym roku dopłacać filmowcom, którzy zdecydują się kręcić filmy pod Tatrami Ma być stworzony Zakopiański Fundusz Filmowy, by wypromować przepiękne okolice Podhala
Władze miasta mają pomysł, w jaki sposób w miarę tanim kosztem reklamować Zakopane przed wielomilionową publicznością. Uznały, że trzeba sprawić, by plenery miasta pojawiły się w filmie lub popularnym serialu. Od 2018 r. pod Giewontem ma funkcjonować specjalny fundusz filmowy, który będzie wspierał ten cel.
Pomysł Wojaka
O tym, że władze Zakopanego chcą przyciągnąć filmowców pisaliśmy po raz pierwszy już rok temu.
Przewodniczący komisji kultury i filmowiec - Maciej Wojak, zaproponował, by burmistrz stworzył fundusz filmowy. O pieniądze mogliby się starać polscy lub zagraniczni twórcy pełnometrażowych produkcji. Warunek by ł jeden. Akcja filmu miała się rozgrywać w Zakopanem i w okolicach.
- Tu nie brak pięknych krajobrazów - mówił radny Wojak. Ubolewał, że filmowcy nie dostrzegają tych walorów krajobrazu i chciał to zmienić. Warto przypomnieć, że Zakopane już było miejscem serialu„Szpilki na Giewoncie” w reż. Filipa Zylberta czy filmów: „Jeszcze raz” z Danutą Stenką w obsadzie czy też drugiej części komedii kryminalnej „Sztos” w reż. Olafa Lubaszenki.
Z dalszej części tekstu dowiesz się jak władze zakopanego chcą przyciągnąć filmowców oraz co o pomyśle sądzą mieszkańcy stolicy Podhala.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.