Właściciele m.in. aptek i kwiaciarni działających w galeriach handlowych czują się pokrzywdzeni. Posłowie PiS uspokajają: - Galeria sama w sobie sklepem nie jest, więc będzie otwarta.
„To niesprawiedliwe, że przez miejsce prowadzenia naszych biznesów zostaniemy pozbawieni pokaźnej części obrotów” - denerwują się pomorscy przedsiębiorcy. Mimo że spod zakazu handlu w niedziele zostali wyłączeni właściciele aptek, kwiaciarni i kiosków usytuowanych w centrach wielkopowierzchniowych, obawiają się oni, że wraz z zamknięciem drzwi do galerii będą zmuszeni do zamknięcia także swoich obiektów.
W materiale: Dlaczego właściciele kwiaciarnii w galeriach handlowych czują się pokrzywdzeni? Na czym ma polegać nierówność wprowadzona przez ustawę o zakazie handlu w niedzielę?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.