Zaczął się sezon na śliwki, które królują na rynkach i na sklepowych półach
Dąbrowickie, węgierki, lepotiki i jubileum, czyli polskie fioletowe śliwki skradły serca i kubki smakowe łodzian.
W sklepach i na rynkach piętrzą się całe stosy smakowicie wyglądających owoców. Łodzianie kupują zwykle po kilogramie lub dwa. Trudno się dziwić, bo jest to chyba najtańszy polski owoc o tej porze roku. Ceny wahają się od 1,5 zł do 3 zł.Najdroższe są duże i ciężkie śliwki. Drobniejsze popularnych odmian są najtańsze. Sprzedawcy przewidują, że ich cena jeszcze może nieco spaść, bo owoców jest dużo na drzewach, a słoneczna aura im sprzyja.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.