Zabytkowa willa Kotowicza w centrum Rzeszowa niszczeje. Konserwator wnioskuje o remont
- Willa Kotowicza niszczeje, a przez dziurę w ogrodzeniu wchodzą do niej bezdomni. Dlaczego nikt się tym nie interesuje? - pytają Czytelnicy.
Zabytkowa willa w centrum miasta jest własnością prywatną. Ponieważ jest wpisana do rejestru zbytków, piecze trzyma nad nią konserwator, z którym należy uzgadniać wszelkie działania i prace remontowe. Informacje o uszkodzeniu ogrodzenia willi dotarły już do rzeszowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Przemyślu.
Jej pracownicy wystosowali do właściciela budynku pismo, w którym proszą o zabezpieczenie powstałych uszkodzeń ogrodzenia oraz przystąpienie do kompleksowej rewitalizacji zespołu willi. Bez względu na to, co odpowie, konserwator i tak najpewniej rozpocznie kontrolę.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.:
- jaka kara grozi za brak troski o zabytek
- co o stanie willi uważa jej właściciel
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.