Zabójstwo w Jastrzębiu-Zdroju: Sąd przesłuchał oskarżonego Pawła Sz. i żonę Jacka Hrycia

Czytaj dalej
Fot. Szymon Kamczyk / Dziennik Zachodni
Szymon Kamczyk

Zabójstwo w Jastrzębiu-Zdroju: Sąd przesłuchał oskarżonego Pawła Sz. i żonę Jacka Hrycia

Szymon Kamczyk

Przed rybnickim wydziałem sądu okręgowego w Gliwicach odbyła się druga rozprawa w procesie związanym ze śmiertelnym pobiciem Jacka Hrycia, do którego doszło w czerwcu ubiegłego roku w Jastrzębiu-Zdroju. Sąd wysłuchał wyjaśnień ostatniego z oskarżonych - Pawła S., który znacząco zmienił swoje wcześniejsze zeznania.

Na pierwszej rozprawie, która odbyła się w ubiegłym tygodniu, sąd nie zdążył wysłuchać piątego z oskarżonych - Pawła Sz., oskarżonego o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Teraz mężczyzna również nie przyznał się do zarzucanego czynu i zapewnił, że jest mu przykro z powodu tego, co się stało. Zeznał, że kiedy bawił się w klubie nie zauważył, aby dochodziło do jakichś sprzeczek czy przepychanek. Po godzinie 4. wyszedł z lokalu. - W międzyczasie doszło do jakiejś sprzeczki. Dwaj pijani mężczyźni zaczęli obrażać kogoś z nas i doszło do szarpaniny - zeznał Paweł Sz. To znacząco odbiegało od zeznań innych oskarżonych, którzy wcześniej nie wspomnieli o szarpaninie przed jastrzębską dyskoteką. Podkreślił to również sędzia Ryszard Furman.

Oskarżony wspominał, że po zaczepkach Dawid K. i Łukasz K. pobiegli w stronę Jacka i jego towarzysza Ariela. - Po kilku sekundach dobiegła reszta - Przemysław K., Artur L.i na końcu ja. Pobiegłem tam z ciekawości, chciałem zobaczyć, co się wydarzy i jak sobie to wyjaśnią - zeznał Paweł Sz., dodając, że zwolnił bieg w połowie drogi między klubem, a miejscem pobicia Jacka Hrycia. Widział biegnącego w prawo Dawida K., który zniknął za zakrętem oraz Łukasza K., który przewrócił się na środku skrzyżowania. Kiedy dobiegł, widział Dawida K. i Przemysława K., którzy stali nad leżącym człowiekiem.

W dalszej części:

  • Co mówił wczoraj w sądzie oskarżony o przebiego zdarzenia
  • Czy przyznaje się do stawianych mu zarzutów 
  • Czy jego wersja zdarzeń jest zbieżna z tym, co mówi żona ofiary

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Szymon Kamczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.