Zabić dzika. Każdego, który wejdzie pod lufę

Czytaj dalej
Fot. 123rf
Sławomir Skomra

Zabić dzika. Każdego, który wejdzie pod lufę

Sławomir Skomra

Uzbrojeni myśliwi ruszą w las, żeby zabić nawet 210 tys. dzików. Z błogosławieństwem rządu, weterynarzy i rolników. A my za ekologami pytamy, czy to jedyny możliwy sposób, by walczyć z ASF?

Rzeź, masakra, barbarzyństwo, głupota. Takie słowa padają po jednej stronie. Z drugiej słychać: bezpieczeństwo, ochrona, gospodarka. Chodzi o skoordynowane polowania na dziki, w których, jeśli zwierzę ucieknie spod lufy jednego myśliwego, ma zaraz wpaść na kolejnego.

Pierwsze polowanie rozpocznie się w ten weekend, i tak będzie przez dwa kolejne. Myśliwi nie tylko otrzymali od rządu zielone światło do masowego strzelania do dzików, ale wręcz władza ich do tego obliguje.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Sławomir Skomra

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.