Korzystający z pętli rowerowej i pieszej wokół Trzesiecka sygnalizują problem z dostępnością do toalet.
O pomoc poprosiła nas pani Barbara, mieszkanka Szczecinka: - Ostatnio byłam na wyprawie nordic walking dookoła jeziora ze swoimi znajomymi - mówi.
- I za potrzebą musieliśmy chodzić w krzaczki, bo właściwie wzdłuż całej ścieżki nie ma dostępu do ubikacji. To mało komfortowe, delikatnie mówiąc. O higienie nie wspominając.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.