Z Prowansji na Kaszuby. Wszystko zaczęło się od oleju do samochodu
Karol Dunst: - Niespodziewana rola menadżera francuskich artystów bardzo mi się spodobała. Okazuje się, że znajomość kilku języków może się przydać w najmniej oczekiwanej chwili...
Karol Dunst prowadzi w Kartuzach sklep z częściami samochodowymi. Któregoś dnia, a było to rok temu, w drzwiach sklepu stanął pewien Francuz. Chciał kupić olej samochodowy, o czym poinformował, jak na Francuza... przystało w języku ojczystym. - W ogóle nie przejął się tym, że jest w Polsce i niewiele osób zna tutaj francuski - mówi właściciel sklepu.
W dalszej części artukułu przeczytasz m.in.:
- Jak doszło do współpracy między Karolem Dunstem i Paulem Frostem?
- Na czym polega współpraca między Kaszubą i Francuzem?
- Jaką wystawę zorganizował Paul Frost w sopockim Hotelu Sofitel Grand?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.