Najpierw powrócę raz jeszcze do przedwojennych wojewodów białostockich. Było ich łącznie ośmiu.
Pierwszy - Stefan Bądzyński wraz z synem i córką wstąpili ochotniczo do wojska, gdy nawała bolszewicka zagroziła Polsce. Jego następca - Stefan Popielawski był inżynierem chemikiem i sam zrezygnował po czterech latach z kariery administracyjnej. Trzeciego - Mariana Rembowskiego (też absolwenta politechniki) odwołano po przewrocie majowym 1926 roku, bo nie był piłsudczykiem. Czwarty - Karol Kirst, prawnik, po czterech latach ustąpił miejsca Marianowi Zyndramowi-Kościałkowskiemu, o którym napisałem więcej już przed dwoma tygodniami.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.