Wypadek wstrząsnął gminą. Uwielbiana przez dzieci szkolna woźna zginęła
Wypadek w Cypriance wstrząsnął gminą. Uwielbiana przez dzieci szkolna woźna zginęła na przejściu dla pieszych. Tego dramatu mogło nie być, gdyby nie fatalnie zaprojektowane skrzyżowanie. Wójt Fabianek: - Liczą się normy, a nie rozsądek.
W tamtem wrześniowy poniedziałek Barbara Kwiatkowska szła rano do pracy. W szkole była już jej koleżanka, zajmująca się drugą częścią budynku, ale nie słyszała odgłosów wypadku.
Ponieważ na miejscu pojawiła się straż pożarna, błyskawicznie rozeszła się wieść, że to pożar w szkole. Jednak strażacy pomagali jedynie wydobyć ciało.
Pani Basia zginęła na miejscu.
Śmierć pani Basi przelała czarę goryczy. Bo nie pierwszy raz skrzyżowanie w Cypriance dało się poznać jako niebezpieczne. Jakiś czas temu na środku potrącony został tu starszy mężczyzna na rowerze, a później chłopiec. Na szczęście niegroźnie.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.