Wyimaginowana wspólnota
W Polsce rozpoczęła się kampania przed wyborami samorządowymi. Wprawdzie nie jest to walka o władzę w państwie, ale wiadomo, że samorządy też rządzą - w gminach, powiatach, miastach i województwach, cieszą się bowiem określoną autonomią, wynikającą ze zdrowego rozsądku, który wskazuje, że mieszkańcy najlepiej zatroszczą się o swoje lokalne sprawy.
W państwie demokratycznym samorządy odgrywają wielką rolę, ale tylko wtedy, kiedy mają czym zarządzać i posiadają na to środki. Jeśli państwo ograniczy ich kompetencje i dopływ funduszy do minimum, to szkoda bawić się w samorządy niesamorządne. Państwa z rządami scentralizowanymi uważają, że patrząc na cały kraj, lepiej widzą komu, kiedy i w czym pomóc, dlatego dążą, by samorządy były jedynie spolegliwą atrapą samorządności, wypełniającą rozkazy z góry.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.