Józef Piasecki

Wybuch gazu. Dowiemy się, czy zawinił człowiek.

Eksplozja była tak głośna, że słyszano ją nawet w zakładzie przemysłowym, po drugiej stronie drogi wojewódzkiej Fot. Nadesłane przez czytelnika Eksplozja była tak głośna, że słyszano ją nawet w zakładzie przemysłowym, po drugiej stronie drogi wojewódzkiej
Józef Piasecki

Prawdopodobne przyczyny wybuchu butli z gazem poznamy odpiero w nowym roku. Wtedy raport w tej sprawie przedstawi powołany biegły

Starszy kapitan Sławomir Ozgowicz z komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Nowej Soli informuje, że pierwsi, z sześciu jednostek, pojawili się na miejscu strażacy z Kożuchowa.

– Oni zobaczyli na jezdni, kilkanaście metrów od budynku, leżące kuchenne okno, wyrwane siłą wybuchu z feralnego mieszkania. Nie doszło do rozszczelnienia i wybuchu butli, gdyż wyniesiono ją na zewnątrz i schłodzono. Najprawdopodobniej wybuchły nagromadzone mieszaniny gazu, który zaczął się ulatniać z niewyjaśnionego powodu. Musiał nastąpić zapłon - wyjaśnia Sławomir Ozgowicz.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Józef Piasecki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.