Chwytliwe hasła, fake newsy, wzajemne oskarżenia, mnóstwo akcji, zdjęć, filmów. Tak w internecie promują się kandydaci na prezydenta Białegostoku. I widać ich na razie głównie w wirtualnym świecie. W rzeczywistym kampania dopiero się rozpędza.
Zdjęcia kandydatów jeszcze nie rzucają się w oczy. W kilkunastu miejscach widać tylko bilboardy, które przeciwko PiS-owi wytoczyła Platforma. Ale nawet ta akcja przeniosła się już do internetu. Wspomniane bilboardy stały się bowiem idealną pożywką dla twórców memów.
Z dobrodziejstw wirtualnego świata korzystają też kandydaci na radnych, czy prezydenta Białegostoku. I to właśnie tutaj kampania wyborcza trwa już na całego.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.