Wybory samorządowe 2018. Ruchy miejskie. Od lewa do prawa
Teoretycznie z partiami politycznymi nie chcą mieć wiele wspólnego. Łączą za to różne środowiska i ludzi o różnych poglądach. Po latach marazmu budzą się w Białymstoku ruchy społeczne. Przedwyborcze. Czy do jesieni zdążą porwać białostoczan?
Ja osobiście cieszę się, że takie ruchy powstają. Są w zgodzie z takim moim wyobrażeniem jak powinien działać samorząd. Ten powinien być w miarę daleko od krajowej polityki. Podziały partyjne często szkodzą samorządowi. Było to niezwykle widoczne w tej kadencji w Białymstoku - mówi dr Maciej Białous, socjolog z Uniwersytetu w Białymstoku.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.