Wybory samorządowe 2018. Małgorzata Wassermann: Jak przegram wybory na prezydenta Krakowa, to sobie poradzę

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banaś
Grzegorz Skowron

Wybory samorządowe 2018. Małgorzata Wassermann: Jak przegram wybory na prezydenta Krakowa, to sobie poradzę

Grzegorz Skowron

W ramach cyklu wywiadów z głównymi kandydatami w wyborach na prezydenta Krakowa dziś rozmowa z Małgorzatą Wassermann, kandydatką Prawa i Sprawiedliwości. W przyszłym tygodniu opublikujemy wywiad z prezydentem Jackiem Majchrowskim.

Czytaj więcej:

  • Poparcie PiS to atut? Podkreśla Pani, że jak wygra wybory, Kraków może liczyć na wsparcie rządu...
  • Na ile obietnice wielkich pieniędzy dla Krakowa są wiarygodne?
  • Jaka będzie pierwsza decyzja prezydent Małgorzaty Wassermann?
  • Co zrobi Małgorzata Wassermann kiedy przegra? Co dalej?

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Grzegorz Skowron

Dziennikarz Dziennika Polskiego i Gazety Krakowskiej, zajmujący się polityką, samorządem w Krakowie i Małopolsce, funduszami europejskimi i budownictwem

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Zbigniew Rusek

W Krakowie by się żyło zdecydowanie lepiej, gdyby był miastem nieco mniejszym, zarówno pod względem liczby ludności, jak i powierzchni (peryferia takie, jak Wolica, Cło, Wróżenniki, Węgrzynowice, Kantorowice itd. powinny być stanowczo poza granicami miasta Krakowa) i kto wie, czy właściwym rozwiązaniem nie byłaby secesja Nowej Huty, która zasługuje na samodzielny byt miejski i gminny. Wtedy Kraków stałby się od razu mniejszy. Także trzeba wreszcie wprowadzić pierwszeństwo dla AUTOBUSÓW MIEJSKICH na sygnalizacjach świetlnych, gdyż obecnie to właśnie autobusy najwięcej stoją na czerwonych światłach (przystanki "wybijają" je z wszelkich koordynacji), przez co trwonią paliwo (podczas ruszania z miejsca autobus przegubowy w pełni obciążony spala dwudziestokrotnie więcej paliwa niż podczas jazdy a sygnalizacja świetlna to hamowanie i ruszanie co krok; tramwaj akurat hamując oszczędza prąd, więc lepiej, by to tramwaje miały czerwone światło a autobusy - pędziły jak karetki pogotowia). Powinny być przejścia podziemne, kładki do przechodzenia nad jezdniami i węzły dwupoziomowe a nie co krok sygnalizacja świetlna. Plagą miasta jest olbrzymia liczba biurowców, co powoduje sprowadzanie się do Krakowa ludności z innych miast, czyli jest przyczyną przeludnienia miasta a z takiej pracy kraj (ani miasto) nie ma pożytku, gdyż nie jest to produkcja, czyli praca biurowa nie tylko nie generuje dochodu narodowego, ale wręcz go zjada (dochód narodowy to wartość produkcji pomniejszona o koszty produkcji, czyli musi być PRODUKCJA a nie przekładanie papierów). Te wszystkie korporacje powinno się wywalić z Krakowa.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.