Wybory do Parlamentu Europejskiego. To gra nie tylko o euromandaty
Marszałek Andrzej Buła z PO liczy na 100 tysięcy głosów. Posłanka Katarzyna Czochara z PiS liczy na to, że uzyska wyższy wynik niż jej niegdysiejszy polityczny patron, europoseł Sławomir Kłosowski. Pozostali opolscy kandydaci w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego prawdopodobnie pomogą ciułać głosy na rzecz liderów list ich komitetów. Wszyscy liczą natomiast na dobre wyniki, ponieważ te wybory to preludium do walki o miejsca w polskim Sejmie i Senacie.
Spośród 60 kandydatów na europosłów z okręgu opolsko-dolnośląskiego, 14 osób to ludzie z województwa opolskiego. Na czterech z sześciu dziesięcioosobowych list nasz region reprezentują po dwie osoby (listy Koalicji Europejskiej, Konfederacji „Korwin - Liroy - Braun - Narodowcy”, PiS oraz Wiosny Roberta Biedronia), a na pozostałych jest po troje Opolan (listy komitetów Kukiz’15 oraz Lewica Razem).
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.