Wybory 3 marca. Ośmioro chętnych na prezydenta Gdańska
Dla egzotycznych kandydatów wybory są szansą na zaistnienie. Ale nie tylko. Teoretycznie, któryś z nich może uzyskać nawet kilkuprocentowe poparcie - mówi dr Wiesław Baryła, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS.
Osiem lokalnych komitetów wyborczych wystawi swojego kandydata na prezydenta Gdańska. Z udziału w wyborach zrezygnowały partie ogólnopolskie. PO, Nowoczesna i ugrupowania lewicowe poparły Aleksandrę Dulkiewicz, Jarosław Kaczyński powiedział zaś, że „jesienne wybory dały jednoznaczne zwycięstwo Pawłowi Adamowiczowi”. Dlaczego partie nie wystawiły kandydatów, a lokalne ugrupowania wystawiły? Czy partie kierowały się tylko pamięcią o Adamowiczu i tragicznym kontekstem tych wyborów?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.