Wszystko jest polityką. Unia dla Ukrainy

Czytaj dalej
Ryszard Terlecki

Wszystko jest polityką. Unia dla Ukrainy

Ryszard Terlecki

Pogłoski o chorobie Putina krążą w europejskich mediach. Twierdzi się w nich, że wiadomości pochodzą z pracy wywiadów, inne z kolei powołują się na niezależne portale w Rosji. Jeden z włoskich dzienników zapewniał, że Putin przeszedł poważną operację, inny, że po występie w telewizji „potrzebował pilnej pomocy medycznej”.

Wciąż słychać o jego rzekomej chorobie nowotworowej, a także o wyglądzie wskazującym na zły stan zdrowia. Zachód ekscytuje się tymi wiadomościami w nadziei, że nastąpi zmiana na Kremlu, a nowy przywódca będzie skłonny do wycofania z wojny na Ukrainie. Spekulacje mogą być świadectwem naiwności, ale wiadomo przecież, że Berlin i Paryż (a także kilka mniej ważnych stolic) gotowe są do negocjacji z Rosją bez względu na to, czy przyjdzie im rozmawiać z Putinem, czy też z jego następcą. Jest tylko jedna przeszkoda rozpoczęcia tych negocjacji: stanowisko Ukrainy, która nie chce skapitulować! Nie chce oddać części swojego terytorium i wciąż domaga się broni. Apeluje także o przyznanie jej statusu kandydata do Unii Europejskiej.

W dekadenckiej i zdemoralizowanej Europie nawet to jest jednak problemem. Ukraina wierzy, że taka decyzja zostanie podjęta podczas planowanego na 23 i 24 czerwca posiedzenia Rady Europejskiej. Jeżeli tak się nie stanie to – jak oświadczyła Olha Stefaniszyna, wicepremier Ukrainy – odmowa „zostanie przyjęta przez nas jako zdrada”. Nie dość, że większość państw Zachodniej Europy ociąga się z wysłaniem ciężkiego sprzętu bojowego, bez którego pokonanie Rosjan nie będzie możliwe, to pojawiają się głosy, że Ukraina nie może być traktowana inaczej, niż inne kraje od lat oczekujące w przedpokoju do Unii. Już dziś wątpliwości co do przyjęcia Ukrainy do Unii wyraziły m.in. Holandia i Dania, a Niemcy zaproponowały niejasną formułę „warunkowego statusu kandydata”. Za zgodą na przyjęcie Ukrainy opowiedziały się na razie Polska, Litwa i Irlandia. Stefaniszyna słusznie twierdzi, że zablokowanie zgody będzie oznaczało, że „europejscy liderzy zmarnowali swoją historyczną szansę”, a odmowa osłabi pragnienie Ukrainy, aby do Unii przystąpić. Trudno się dziwić, bo doświadczenie państw coraz mniej cierpliwie oczekujących przyjęcia, takich jak Macedonia Północna, Czarnogóra czy Albania (wszystkie trzy są już w NATO) nie pozwala na zbytni optymizm. Podobnie przecież Unia traktuje Gruzję i Mołdawię.

Ukraina samotnie broni się przed brutalną i zbrodniczą agresją. Wielu europejskich polityków uważa, że ich to nie dotyczy. Pomoc humanitarna i ostrożnie dawkowane transporty broni są tylko wygodnym alibi przed oburzeniem bardziej świadomej części opinii publicznej. Byłoby dobrze, żeby Europa nie popełniła błędu, który kilkadziesiąt lat temu kosztował ją bezmiar ofiar i zniszczeń.

Ryszard Terlecki

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

ozbychu1

Niemcy to ponad 80 milionowy kraj.Sa tam ludzie,którzy uważają że zostali wyzwoleni od nazizmu(Ci po części popierają Rosje) ale tez tacy,którzy dozą do rewanżu i przyłączenia ,tego co utracili w 45 a Stefanie uważają za swoją rodzine.I tak junta na Ukrainie doprowadza do REMILITALIRYZACJI Niemiec,która wcześniej czy później obróci sie przeciw...Polsce (wystarczy trochę pograc na zaszlosci i pocytowac propagandzistow...Kurskiego,zeby przekonać Niemcow do złych zamiarow....Polski )No ale cóż, jak z KOMUNISTÓW, którzy poświęcili często swoje zycie,żeby zaprowadzic porządek i pokój w tej części świata zrobiło sie zbrodniarzy ,to w czym problem ,żeby aparatczyki
znow doprowadziły do wojny .Ale trzeba przyznac ,że PROPAGANDA i LEGALNA KORUPCJA pierwsza klasa. Od PREZESA to sie trzeba uczyć. Przyrznac wszystkim,kredytobiorcom zeby wypracować
ZYSK i przekazać swoim aparatczykom,co by rozprowadzali i uzaleniali dalej a ci juz korumpuja (znaczy finansuja )niższe szczeble propagandy i aparatu uzależnień. Kazdy bezpośrednio, czy
pośrednio sklada sie na zysk ,tylko ,że jak w piramidzie na samej górze milionowe pensje i niskie oprocentowanie a na samym dole wysokie koszta a pensje najniższe-Gwiazdy TVP pieniądze z reklamy Providenta a reszcie oprocentiwanie Providenta ale ,PRAWO"takie samo niezależnie od oprocentowania.-iluz to ,,prawników ",referendarzy z tego musi żyć.Jprdl ,pożyczki ZA DARMO,,bo wiedza że nie zapłacisz, to wtedy koszta e-Gown.a z Lublina i koszta sądowe,,prawnika ",który organizuje caly proceder kilkadziesiąt %.Ujki robia dokładnie to samo co unijni wybrańcy. Jeszcze Orlen niech wypracuje ZYSK i niech przekaże swoim, co by ich uzależnić i skorumpowac. Ruscy mają choćby misję pokojowe w Armeni ale juz ośmiornica wypuscila łapy po giełdę aarmeńską i legalna(stanowiskami mafi prawno-bankowej)korupcje,bo zadna instytucja armeńska nie będzie płacić tyle co zagraniczne korpo.Problem taki,że to korpo przychodzi wraz z agenda i ...agentura,która będzie miała za zadanie podważyć wpływy Rosji w regionie.Jak to ,tak wyglądało przed wojną, a z dużym prawdopodobieństwem tak bylo, to sie wcale nie dziwię, że tak sie skończyło.
.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.