Ryszard Terlecki

Wszystko jest polityką. Świat na opak

Wszystko jest polityką. Świat na opak
Ryszard Terlecki

Opętana chęcią zaistnienia celebrytka (tu imię i nazwisko) atakuje Polki manifestujące na ulicach - głosi tytuł na jednym z czołowych portali. Portal przedstawia się jako informacyjny, chociaż informacje przerabia tak, żeby zawierały życzliwe dla opozycji opinie. Gdy jakieś mało znane aktoreczki wystąpią z poparciem protestów, to ten sam portal z całą powagą napisze zapewne: „Aktorzy dołączają do protestów”. Tak wygląda rzetelność opozycyjnych mediów.

W tym samym tekście czytamy dalej: „Tak zwany „szpan na Jezusa” to dość powszechny w polskim show biznesie trik stosowany przez aspirujących celebrytów, którzy ewidentnie nie mogą liczyć na rozgłos ze względu na swój talent czy osiągnięcia. Wtedy właśnie zaczynają rozpowiadać wszem wobec o swojej gorącej wierze, licząc na to, że przynajmniej wśród osób wierzących uda im się zdobyć choćby najskromniejszy poklask”.

Czy gdybym napisał coś odwrotnego, to czy nie spotkałbym się z falą oburzenia w tych samych mediach? Załóżmy, tylko teoretycznie, że napiszę tak: „Grono aktorów, którym się nie powiodło, a także aktorów emerytów, których talent dawno przeminął, przyłącza się do apeli opozycji w nadziei, że przynajmniej w ten sposób zostaną zauważeni przez media i choćby przez chwilę będą mieli złudzenie, że ktoś ich zauważył albo o nich pamięta”. Można? Na tak, tylko ja piszę komentarz czy felieton, a autor przywołanego tekstu udaje, że jego zamiarem jest informowanie czytelnika.

I jeszcze jedno. W cytowanym tytule napisano: „Polki manifestujące na ulicach”. Czy te panie manifestujące na ulicach to Polki? Z pewnością. Czy jednak jest ich dużo w stosunku do liczby obywatelek Polski? Raczej bardzo niewiele. Czy wobec tego nie mógłbym jednak napisać nieco inaczej: „Polki z niepokojem obserwują manifestacje organizowane przez kobiety, którym się wydaje, że reprezentują ich poglądy”. Więcej jest takich pań, które biegają po ulicach, używają wulgarnych wyzwisk i napadają na kościoły, czy takich, które patrzą na to z przerażeniem?

Rzetelna informacja jest jednym z elementów bezpieczeństwa państwa. Mamy dziś przewagę mediów, które nawołują do awantur, zachęcają do łamania prawa. Mamy opozycję, która używając absurdalnych argumentów, prawa i strzegących go instytucji nie uznaje. Protesty przeciwko nielubianej władzy są w demokracji czymś normalnym.

Ale powinny odbywać się w granicach prawa. Ataki na policję czy napady na kościoły to oczywiste przestępstwa. Wyciąganie oszukiwanych nastolatków na demonstracje w czasie pandemii to skrajna nieodpowiedzialność. A wypisywanie przez protestujących na sztandarach najbardziej wulgarnych wyrazów jest jasną deklaracją tych, którzy cywilizację usiłują zastąpić barbarzyństwem.

Ryszard Terlecki

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.