Po klęsce ludowców w wyborach samorządowych w PSL nie brak osób przekonanych, że Stanisław Rakoczy powinien ponieść odpowiedzialność za ten wynik i ustąpić ze stanowiska. On sam walczy teraz przede wszystkim o siebie, by utrzymać się w zarządzie województwa.
W wyborach do sejmiku województwa sprzed czterech lat PSL zdobył osiem mandatów.
Po tych wyborach PSL ma w 30-osobowym sejmiku tylko dwie szable: Antoniego Konopkę i Norberta Krajczego. Obaj weszli do sejmiku z okręgu nr 5, obejmującego powiaty brzeski i nyski.
Stanisław Rakoczy, wojewódzki lider PSL, nie wywalczył mandatu radnego z okręgu nr 2, który obejmuje powiaty kluczborski, namysłowski i oleski. Już samo to jest dla przeciwników Rakoczego podstawą, by kontestować jego pozycję.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.