Ewa Andruszkiewicz

Wpadają do Sopotu tylko po to, by narobić hałasu

Kulturalna para turystów w wynajmowanym mieszkaniu to ideał. Rzeczywistość bywa bardziej brutalna: w wynajmowanych lokalach nierzadko odbywają się uciążliwe Fot. 123rf Kulturalna para turystów w wynajmowanym mieszkaniu to ideał. Rzeczywistość bywa bardziej brutalna: w wynajmowanych lokalach nierzadko odbywają się uciążliwe libacje alkoholowe
Ewa Andruszkiewicz

Z problemem tzw. chwilowych gości, którzy przyjeżdżają na dobę lub dwie, głównie po to, by się dobrze zabawić, boryka się nie tylko Sopot. Wszystko wskazuje jednak na to, że uregulowanie kwestii najmów krótkoterminowych do łatwych wcale należeć nie będzie.

O przyspieszenie prac nad tworzeniem centralnej ewidencji punktów noclegowych, która byłaby prowadzona przez gminy i w której istniałaby możliwość dodawania nie tylko obiektów kategoryzowanych, ale również kwater prywatnych, zaapelowała na początku lutego br. do Ministerstwa Sportu i Turystyki posłanka Platformy Obywatelskiej Henryka Krzywonos-Strycharska. W złożonej przez siebie do Sejmu interpelacji powołała się na stanowisko władz Sopotu w tej sprawie.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Ewa Andruszkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.