
Ogromne worki z kamieniami, potrzebnymi do utwardzania szlaków w Bieszczadzkim Parku Narodowym, turyści potraktowali jak kosze na śmieci.
Duże sterty śmieci. Jest ich tak dużo, że aż się wysypują z worków. Część leży obok. Głównie plastikowe butelki po wodzie, napojach i jogurtach. Zapakowane w folię resztki jedzenia.
Takie zdjęcia, z bieszczadzkiej Tarnicy, na początku długiego weekendu obiegły Internet, głównie Facebook. Pod wpisami pojawiło się sporo komentarzy, oczywiście negatywnych w stosunku do tych, którzy pozostawili śmieci.
W dalszej części artykułu:
- ile osób odwiedziło w czasie majówki BPN
- co z tymi śmieciami?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.