Wojewoda spóźnił się o jeden dzień. Kto będzie zarządzał Brdą?
Wojewoda o dzień spóźnił się w sprawie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Bydgoszczy i nie został wysłuchany. Opozycja grzmi o małym wpływie PiS na bydgoskie interesy.
Sejm przyjął poprawki Senatu i jasne jest, że w Bydgoszczy powstanie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. To nowelizacja wymaganego przez Brukselę i Unię Europejską prawa wodnego.
Głównym zadaniem RZGW jest zarządzanie i utrzymanie urządzeń hydrotechnicznych, w tym, m.in., śluz, a także wydawanie decyzji dotyczących eksploatacji wód. Dotąd w Bydgoszczy wyglądało to kuriozalnie, bo leżeliśmy między Poznaniem a Gdańskiem.
Konsultacje nic nie dają?
Problem polega na tym, że RZGW Bydgoszczy nie ma zarządzać... wodami w Bydgoszczy i części regionu.
Obejmiemy tylko część województwa oraz kawałki Wielkopolskiego i Lubuskiego. Bez Brdy i Kanału Bydgoskiego w mieście, mimo że oba odcinki stanowią jedną drogę wodną, liczoną i oznakowaną od bydgoskiego Brdyujścia do Santoka w województwie lubuskim.
W sprawie interweniowali już przedstawiciele PiS z Bydgoszczy.
Przeczytaj dalszą część artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.