Tȟašúŋke Witkó

Wódz nadaje. Zaodrzański niepokój

Wódz nadaje. Zaodrzański niepokój
Tȟašúŋke Witkó

W obecności moich wspaniałych Czytelników, będąc w pełni władz umysłowych, składam pisemną deklarację głoszącą, że jeśli spotkam gdzieś na Plantach Arkadiusza Mularczyka, to zaproszę go na dobrą wódkę zagryzioną schabowym z kapustą, choćbym miał na ten cel ostatnią koszulę z grzbietu ściągnąć i zastawić.

Już wiem, że zapytają Państwo, skąd ta nagła hojność u takiej starej sknery jak ja? Otóż, mając dość nadwiślańskich wojenek domowych o pietruszkę, coraz częściej czytam prasę naszych zachodnich sąsiadów, skąd dowiaduję się, że politycy nad Sprewą są oburzeni postępowaniem Warszawy, która „śmiała” przedłożyć w Berlinie rachunek za straty wojenne.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tȟašúŋke Witkó

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.