Władzy zależy na tym, żeby upolitycznić prokuraturę oraz bardzo ograniczyć kompetencje sędziów
Rozmowa z Jakubem Kościerzyńskim, sędzią Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, który należy do Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”.
Trolle w ministerstwie sprawiedliwości, sędzia Tomasz Szmydt odsunięty od czynności, sędziowie Krajowej Rady Sądownictwa podejrzewani o hejtowanie innych sędziów... Trochę jak w Matrixie.
Sytuacja, rzeczywiście przypomina Matrix, ponieważ dzieje się w ministerstwie sprawiedliwości, świątyni prawa, która ma odpowiadać za organizację wymiaru sprawiedliwości. Pomijam ten niuans, że ministrem sprawiedliwości jest prokurator generalny. Jako sędziowie stanowczo nie zgadzamy się z takim łączeniem stanowisk.
Na pewno sytuacja jest szokująca, niewyobrażalna. W ministerstwie powstała liczna grupa hejterska, w którą są uwikłani najwyżsi urzędnicy państwowi. Celowo używam słowa „urzędnicy”, także w stosunku do pana Łukasza Piebiaka, bo od czterech lat nie widział sali sądowej.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.