Mieszkańcy osiedla Helena i podsądeckich wsi chcieliby jeździć szynobusem także w soboty i niedziele. Za dodatkowy kurs są gotowi zapłacić, bo wielu z nich pracuje lub uczy się zaocznie i ma kłopot z dojazdem do centrum Nowego Sącza. Andrzej Górski, prezes MPK, mówi, że takie rozwiązanie jest niemożliwe, bo na przeszkodzie stoi obsługa towarowa na odcinku Nowy Sącz - Marcinkowice. Tymczasem PKP twierdzi, że to żadna przeszkoda.
Według prezesa MPK w Nowym Sączu Andrzeja Górskiego szynobus nie może jeździć w weekendy, bo na przeszkodzie stoją kursy pociągów towarowych i wakacyjnego składu retro. Tymczasem Dorota Szalacha, rzeczniczka PKP PLK, zapewnia nas, że weekendowe kursy są możliwe, tylko miasto musi dogadać się z PKP Cargo.
Z szynobusu chcieliby korzystać mieszkańcy Heleny i okolicznych wsi gminy Chełmiec. Wielu z nich pracuje w weekendy w centrum Nowego Sącza lub uczy się tu zaocznie i musi się przerzucić na transport samochodowy przez zakorkowany most północny. O włączenie przynajmniej sobót do rozkładu jazdy szynobusu prosili prezydenta Tadeusza Potoczka przewodniczący Zarządu Osiedla Helena i radny Grzegorz Fecko.
Po której stronie leży racja? Co o sprawie mówią urzędnicy i PKP? O tym w dalszej części tekstu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.